Sylwester Płachytka i Jakub Gerber są gotowi do trzeciego wspólnego rajdu i prawdopodobnie najtrudniejszego startu w sezonie, a więc ORLEN 79. Rajdu Polski (19-21 maja). Załoga Poliamid Plastics Rally Team stanie do rywalizacji w dwóch klasyfikacjach – Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP) oraz Mistrzostwach Europy (FIA ERC). W najbliższy weekend, na duet Płachytka/Gerber czekać będzie aż 30 konkurentów w samochodach specyfikacji Rally2/R5 - najbardziej zaawansowanych technologicznie samochodach w rajdach kategorii krajowej i regionalnej. Do Mikołajek zjechała ścisła czołówka czempionatu Starego Kontynentu, ale także zawodnicy z doświadczeniem zdobywanym na odcinkach specjalnych Mistrzostw Świata FIA WRC – łącznie reprezentanci 25 narodowości.  

Załoga Płachytka / Gerber otrzymała w tej stawce 17 numer startowy jako wiceliderzy klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski. Priorytetem nadal pozostaje krajowy cykl, ale z najbliższym startem Sylwestra Płachytki, wiąże się ciekawy jubileusz. Kierowca z Polanicy- Zdroju dopiero po raz drugi wystartuje w rundzie FIA ERC. Debiutował w tym cyklu właśnie w Mikołajkach, dokładnie dziesięć lat temu, za kierownicą Citroena C2 R2 Max. W Rajdzie Polski Sylwester wystartuje czwarty raz. Po raz ostatni rywalizował na Mazurach w sezonie 2021, wraz z Jackiem Nowaczewskim. Z kolei Jakub Gerber, aktualny pilot Płachytki, w swoim dorobku ma aż 12 startów w tej imprezie, ale ciekawostką jest to, że w samochodzie Rally2 zmierzy się z mazurskimi szutrami pierwszy raz.  

W ramach drugiej rundy RSMP, do rywalizacji na luźnej nawierzchni, zgłosiło się 25 załóg, w tym ścisła czołówka klasyfikacji generalnej i wszyscy zwycięzcy odcinków specjalnych 51. Rajdu Świdnickiego. Płachytka i Gerber mają na kocie 29 oczek, więc tylko trzy mniej, od liderujących w tabeli Grzyba i Biniędy (Skoda Fabia Rally2 evo). Łotewska załoga Martiņs Sesks / Renars Francis, mimo że zgłoszona do Rajdu Polski, tym razem nie punktuje w RSMP, więc bezpośrednimi rywalami załogi Poliamid Plastics Rally Team, będą m.in. duety Byśkiniewicz / Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo) oraz Szeja/Szeja (Hyundai i20 R5).

  Sylwester Płachytka: - Sezon rozpoczęliśmy dobrym tempem na asfaltowych drogach wokół Świdnicy, ale teraz przed nami ważny sprawdzian na luźnej nawierzchni. Biorąc pod uwagę stawkę zawodników, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w ten weekend, to poziom trudności mocno poszedł w górę. Mamy świadomość, że będzie to bardzo wymagające zadanie, ale najsilniejszą emocją, jaka nam towarzysz i tak jest radość z powrotu na te przepiękne trasy. Już nie mogę się doczekać jazdy poślizgami i dalekich skoków oraz dopingu tylu tysięcy kibiców.

W tegorocznej edycji postanowiliśmy stanąć do rywalizacji w rundzie FIA ERC, a to jeszcze bardziej motywuje. W Świdnicy wygrywaliśmy odcinki specjalne i cały czas utrzymywaliśmy tempo w czołówce rajdu, a to dało nam dużo pewności siebie. Na mazurskich szutrach będzie znacznie trudniej utrzymać tak dobre statystyki, ale jesteśmy gotowi. Mamy świetnie przygotowany samochód i wsparcie zespołu, więc postaramy się powalczyć także z uczestnikami europejskiego czempionatu. Jestem ciekaw pojedynków z tak silnymi rywalami, bo będzie to bardzo cenne doświadczenie, zwłaszcza że tak wielu z nich również wybrało Skodę Fabia Rally2 evo.

  W harmonogramie ORLEN 79. Rajdu Polski są dwa nowe odcinki specjalnie, zaplanowane na niedzielę. Najważniejszym punktem nadal pozostają te znane, najdłuższe próby. W piątkowe popołudnie załogi zaczną ustawiać się na starcie odcinka testowego, żeby budować tempo na próbie Baranowo (3,46 km). Już tam będzie można się spodziewać tłumów kibiców, chociaż kulminacja wrażeń czeka dopiero wieczorem. Rajd tradycyjnie otworzy pojedynek równoległy na torze Mikołajki Arena (2,5 km).

  Po piątkowej rozgrzewce, w sobotę na załogi czeka najdłuższy etap, w którym do pokonania będą dwie pętle i siedem prób. Dwukrotne przejazdy odcinków Świętajno (18,54 km), Markowskie (13,53 km) i Wieliczki (17,35 km) oraz wieczorny powrót na Mikołajki Arena (2,50 km), to dystans prawie 102 km.

  Niedziela będzie pod tym względem krótsza o blisko 25 km, ale na etap złoży się aż osiem prób. Załogi najpierw staną na starcie dwóch nowych odcinków Barczewo (10,73 km) i Biskupiec (12,30 km), a pętle uzupełnią jeszcze Gmina Mrągowo (9,40 km) i Mikołajki (6,68 km). Na finał dwie ostatnie próby zamieniono kolejnością, żeby walkę o bonusowe punkty za Power Stage, rozstrzygnąć w Mrągowie. Meta rajdu została zaplanowana na 18:15 w Mikołajkach.